niedziela, 20 maja 2012

Placki selerowe



Seler do tej pory kojarzył nam się z surówkami. Przełomowe okazało się usmażenie go...  
Przyrządzony na ciepło smakuje wyjątkowo !

Placki selerowe: 

2 duże selery
2 duże celule
1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
2 jajka
4 -5 łyżek mąki gryczanej
4 łyżki oliwy z oliwek
cukier
kminek
sól pieprz
masło

Do dużej miski ucieramy na grubej tarce seler i cebule, czosnek trzemy na drobnych oczkach. Doprawiamy kminkiem, solą, pieprzem, cukrem i wlewamy oliwę. Dodajemy mąkę i dobrze roztrzepane jajka. Dokładnie mieszamy. Smażymy na bardzo rozgrzanej patelni na maśle na wolnym ogniu do zrumienienia po obu stronach. Ciasto nakładamy na patelnię łyżką, następnie delikatnie rozpłaszczamy/formujemy. Przed podaniem odsączamy na ręcznikach papierowych. Można też jeść na zimno.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Tarta porowo-pieczarkowa



Kruche ciasto nie musi oznaczać słodkiego deseru. Tarta może smakować, jak chcemy, również wytrawnie. Wszystko zależy od tego, na co mamy ochotę i co nam podpowiada fantazja.

Tarta porowo-pieczarkowa:

2 średnie pory
5 pieczarek
skórka z (niecałej ) połowy cytryny
4 łyżki śmietany
1 jajko
5 dkg świeżo startego parmezanu
masło (najlepiej klarowane)
sól
biały pieprz
cukier
gałka muszkatołowa

kruche ciasto

Pora i pieczarki (wcześniej obrane) drobno kroimy. Smażymy razem ze startą skórką cytryny (wcześniej sparzoną) na maśle, na średnim ogniu, do miękkości. Doprawiamy solą, pieprzem, cukrem i świeżo startą gałką muszkatołową. Studzimy, następnie dodajemy śmietanę i lekko roztrzepane jajko. Gotową masę wykładamy na ciasto ułożone w formie do tart (na papierze do pieczenia). Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 st. C. ok 40 minut. Około 10 minut przed wyjęciem posypujemy parmezanem. Tarta powinna być delikatnie rumiana od spodu i od góry. Należy odczekać co najmniej 5 minut przed podaniem.

Krem z pieczonych warzyw




Pieczone warzywa charakteryzuje niezwykły aromat. W połączeniu z wędzonym boczkiem powstaje plejada smaku.

Krem z pieczonych warzyw:

4 czerwone papryki (mogą być 2 czerwone i 2 żółte)
1 duża cukinia
1 średni bakłażan
2 duże cebule
2 ząbki czosnku
20 dkg wędzonego boczku
łyżka masła (najlepiej klarowanego)
4 duże liście laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
sól
pieprz

marynata do warzyw:

3 łyżki oliwy z oliwek
łyżeczka octu balsamicznego
słodka czerwona papryka w proszku
tymianek
szczypta soli
1 mała rozkruszona peperoncino 

Bakłażana kroimy w plastry, solimy i odstawiamy. Po co najmniej pół godzinie osuszamy z wody ręcznikami papierowymi, mieszamy z pokrojoną na grubo cukinią, pokrojoną na ćwiartki cebulą oraz całymi, nieobranymi ząbkami czosnku i zalewamy marynatą; odstawiamy na godzinę do lodówki. Następnie warzywa pieczemy na folii, w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 st C, do miękkości. Paprykę pieczemy w całości aż będzie miękka, a skórka zacznie robić się czarna. Obracamy w trakcie pieczenia. Gotową paprykę przykrywamy folią, w ten sposób studzimy i dopiero potem obieramy ze skórki. Boczek kroimy w kostkę i smażymy na średnim ogniu aż zrobią się skwarki. Wyławiamy je i odstawiamy, a do tłuszczu dodajmy masło oraz wrzucamy upieczone warzywa, czosnek wyciskamy ze skórki i wrzucamy przyprawy. Całość zalewamy 1,2 litra wody (ilość wody zależy od pożądanej konsystencji) i gotujemy pół godziny. Studzimy, wyjmujemy liście oraz ziele i miksujemy.  Doprawiamy do smaku i gotujemy jeszcze 10 minut. Można podawać ze skwarkami.

Uważamy z solą, ponieważ boczek jest słony.

sobota, 19 listopada 2011

Dynia aromatyzowana szałwią




To nie prawda, że dynia nie ma smaku. Wręcz przeciwnie, bo w różnych kompozycjach może smakować zupełnie inaczej. W połączeniu z aromatyczną szałwią tworzy nową jakość.

Dynia aromatyzowana szałwią:

1 kg dyni
2 cebule
1 jajko
2 łyżki śmietany
20 dkg parmezanu/grana padano
duża garść pestek dyni
1 niewielki ząbek czosnku
szałwia - najlepiej użyć świeżej szałwii: wtedy kilka liści wkładamy np. do zaparzaczki do herbaty, którą wyjmujemy na koniec gotowania; możemy w zastępstwie wykorzystać suszoną szałwię, my musieliśmy tak zrobić tym razem ;-) wtedy wsypujemy ją bezpośrednio do dania
kurkuma
sól
biały pieprz
olej rzepakowy
masło

ciasto francuskie

Obraną dynię kroimy w niewielką kostkę i razem z cebulą podsmażamy na średnim ogniu, na oleju rzepakowym i maśle (z przewagą masła). Ogień nie powinien być za duży, żeby nie spalić cebuli. Kiedy dynia zacznie robić się miękka, dolewamy pół szklanki wody, dodajemy szczyptę soli i pieprzu, kurkumę, szałwię i dusimy aż woda odparuje. Dynia powinna być miękka. Warzywa ugniatamy na puree i doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Można też zmiksować na jednolitą masę, jeśli ktoś woli. Jak puree ostygnie, dodajemy lekko ubite jajko, śmietanę i drobno starty parmezan, dokładnie mieszamy.
Na wysmarowanej masłem foremce do tart układamy ciasto francuskie. Rozprowadzamy masę, którą posypujemy parmezanem i rozgniecionymi/posiekanymi pestkami dyni. Pieczemy w temperaturze 180 stopni C. ok. pół godziny. Ser i pestki powinny być rumiane. Tartę odstawiamy do ostygnięcia na 10 minut. Dopiero wtedy kroimy i podajemy np. z sałatą. Jest pyszna również na zimno na drugie śniadanie.

niedziela, 21 sierpnia 2011

Chłodnik z cukinii




Cukinia w orzeźwiającym płynie. Przyjemnie syci :-)

Chłodnik z cukinii:

2 średnie cukinie
1 zielona papryczka chilli
1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
garść świeżej bazylii
pół cytryny
mielony kminek
kurkuma
czerwona słodka papryka w proszku
ocet balsamiczny
oliwa z oliwek
cukier
sól

Cukinie, papryczkę i czosnek pieczemy w temperaturze 180 stopni C. aż będą miękkie. Papryczki będą gotowe pierwsze, potem czosnek i cukinie. Upieczone warzywa wrzucamy do garnka (jeśli nie chcemy, aby chłodnik wyszedł za ostry, usuwamy pestki z chilli). Wyciskamy sok z połowy cytryny i doprawiamy przyprawami. Zalewamy wodą, w zależności od pożądanej konsystencji (w naszym przypadku był to prawie litr wody) i gotujemy ok. 15 minut na niewielkim ogniu. Na koniec doprawiamy balsamico, oliwą, bazylią, cukrem oraz solimy do smaku. Po ostygnięciu miksujemy i chłodzimy w lodówce przez minimum godzinę.
Nasz chłodnik nadawał się do picia.

sobota, 20 sierpnia 2011

Zapiekanka ziemniaczana




Ziemniaki można przygotować na mnóstwo sposobów, a większość przepisów jest bardzo prosta. Nie można się nimi znudzić!

Zapiekanka ziemniaczana:

1 kg ziemniaków
2 średnie cebule (3 jeśli ktoś lubi)
20 dkg sera gruyere
1 jajko
2 łyżki śmietany
gałka muszkatołowa (opcjonalnie)
masło
sól
pieprz

Ziemniaki trzemy na tarce i odsączamy.  Dodajemy cebulę, zeszkloną wcześniej na maśle, śmietanę, starty ser i wbijamy jajko. Solimy i pieprzymy do smaku. Wymieszane składniki wykładamy do wysmarowanej masłem formy i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C. przez około 40 minut.

Ziemniaki z ziemniakami




Między innymi tym daniem uraczyła nas włoska mamma podczas wakacji na Sardynii.
Odtworzyliśmy je po powrocie :-)

Ziemniaki z ziemniakami:

1 kg ziemniaków (wybieramy większe)
1 jajko
20 dkg masła
3 łyżki bułki tartej
20 dkg parmigiano regiano
sól
oliwa z oliwek

Obrane ziemniaki gotujemy al dente (nawet trochę twardsze). Kroimy wzdłuż na połówki i wydrążamy środek. To, co wydrążyliśmy, jeszcze ciepłe, ugniatamy na puree, dodajemy masło i mieszamy. Po ostygnięciu łączymy z rozbełtanym jajkiem, bułką tartą i drobno startym parmigiano. Solimy do smaku. Tak przygotowaną masą wypełniamy ziemniaczane łódeczki, które przed wstawieniem do piekarnika smarujemy od spodu oliwą. Pieczemy w temperaturze 180 stopni C. ok pół godziny.